środa, 8 maja 2013

koszula - 4.

Kolejny szybki post, z koszulą, która leży przerobiona od kilku tygodni, jednak myślałam że coś jeszcze do niej dodam. Póki co nie mam żadnego pomysłu, więc pokażę wam efekt tymczasowy, enjoy :)






czwartek, 25 kwietnia 2013

Zielona koszula + makijaże

Cierpię ostatnio na permanentny brak czasu pomimo tego, że miałam przecież trzy dni wolnego...
W dzisiejszym poście koszula kupiona w sh za jakieś na oko 3 złote, prawdopodobnie dlatego że urzekły mnie te prześliczne guziki!

przed:




















została zwężona, zszyta, doszyłam koronki i oto efekt po:


+ na zakończenie kilka wykonanych ostatnio makijaży do sesji KISHIELOW PHOTOGRAPHY





poniedziałek, 8 kwietnia 2013

etui na czytnik

Dziś znowu szybki post, jako że pokaże wam etui na czytnik, które zrobiłam w kilkanaście minut ze skrawka materiału pozostałego po skróceniu spódnicy. Szybki sposób  na uchronienie swojego sprzętu przed rysowaniem, bez zbędnego wydawania pieniędzy :)

1. Potrzeby: stary zeszyt, z którego wyrwałam wszystkie kartki (tak, że została sama okładka) + kawałek materiału, wystarczająco duży, by okryć cały zeszyt


2. Materiał przykleiłam gorącym klejem do okładki




3. Dodałam koronki dla ozdoby + uchwyty, by czytnik się trzymał, a oto efekt:





W przyszłości dodam jeszcze zapięcie - o ile oczywiście nie zapomnę go kupić.. A na dziś, to by było na tyle, do następnego! :)




niedziela, 31 marca 2013

koszula w kropki

Dzisiaj króciutko i bardzo łatwo, jest po północy i w zasadzie nie wiem dlaczego nie poczekam z tą notką do rana, jakoś w nocy mój mózg pracuje na większych obrotach, podobno geniusz nie śpi w nocy :>

Poniżej dużo za duża koszula kupiona w sh tylko dlatego, że jest z dobrego materiału i ma całkiem ładne kropeczki :) Odcięłam rękawy, zwęziłam i przeszyłam guziki oto efekt:

koszula przed przeróbką




















i w trakcie
A oto efekt końcowy + spodenki z poprzedniego postu (KLIK)























Do następnego! :)

piątek, 29 marca 2013

Różowe spodenki

Chyba każdy już ma dosyć tego, co dzieje się za oknem i jest spragniony lata jak nigdy wcześniej. U mnie objawiło się to w postaci spodenek zupełnie nie w moim kolorze, ale jakiś impuls kazał mi je zrobić! Nie miałam pojęcia jak wyjdzie, ale wydaje mi się, że nie jest źle :)

1. Z długich spodni zwyczajowo zrobiłam po prostu krótkie spodenki


















2. Następnie postrzępiłam je, zrobiłam kilka dziur i wrzuciłam do miski z wybielaczem














wyszło troszkę nierówno, ale właśnie o taki zniszczony i niedbały efekt mi chodziło




3. Spodenki zabarwiłam na RÓŻOWO i lekko poprzecierałam papierem ściernym, żeby nadać im jeszcze bardziej hipsterski wygląd, a wyszło tak :























Podsumowując, wesołych śnieżnych świąt :)